niedziela, 29 września 2013

bolesny powrót do rzeczywistości ... tym bardziej, że jeszcze nieodległe wspomnienia wywołują uśmiech na twarzy ....


Krajobrazy jak ziarnka różańca odmawiam,
Nie pragnę nowych, stale stare wznawiam ...


dlatego też ta moja podróż sentymentalna w Karkonosze ... 


 



góry jesienią mają niezwykły klimat ...








w słońcu i w deszczu ... jak się okazuje nie zawsze musi być słońce, aby był klimat :)






i jeszcze jedno - jakby zapowiedź zimy?



nie, na to jeszcze przyjdzie czas ;-)
zostajemy przy pięknych kolorach jesieni ....






.... było bajecznie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz